Dlaczego warto odwiedzić Utrecht?

by

Utrecht to jedno z najstarszych i najpiękniejszych miast Holandii. Mnogość muzeów, charakterystyczne kanały i wszechobecna zieleń sprawiają, że pod wieloma względami przypomina swojego bardziej znanego sąsiada, Amsterdam. Z tą jednak różnicą, że Utrecht jest miastem znacznie spokojniejszym, cichszym, o zdecydowanie przyjaźniejszej atmosferze. Sprawdź, dlaczego powinieneś pojechać do Utrechtu!

Prowincja Utrecht jest najmniejszą pod względem terytorialnym, ale równocześnie „najliczniejszą” w Holandii – mieszka tu ponad 1,2 mln ludzi. Jej stolica, położona w samym sercu kraju, powstała w czasach rzymskich – oficjalna data założenia Utrechtu to 47 rok naszej ery!

Choć dziś miasto kojarzone jest głównie z ośrodkiem naukowym, ma za sobą burzliwą historię: na przestrzeni wieków rządzili nią Rzymianie, katoliccy biskupi, niemieccy okupanci… Osobną ciekawostką jest także wygląd flagi prowincji – niektórzy twierdzą, że w sposób zadziwiający przypomina ona flagę Polski.

Zabytki w Utrechcie

Do Utrechtu turystów przyciągają głównie zabytki. Do najbardziej znanych należy katedra św. Marcina – gotycka świątynia, której budowa trwała blisko 200 lat. Jej charakterystycznym elementem jest mierząca 112 metrów wysokości wieża, którą znajdziemy na wielu obrazach pochodzących z tamtego okresu.

Wyjątkowość katedry nie kończy się jednak na jej wymiarach czy metryce: choć ciężko to sobie wyobrazić, w świątyni brakuje środkowej nawy! W 1674 roku potężna burza i wywołane przez nią tornado zburzyły część murów, całkowicie oddzielając wieżę od ołtarza. Obie części gotyckiej budowli do dziś stoją w odległości kilkudziesięciu metrów od siebie.

Muzea w Utrechcie

Spragnieni niecodziennych atrakcji również znajdą w Utrechcie coś dla siebie – w mieście znajdują się nietypowe muzea, ściągające pasjonatów z całej Europy. Mowa tu m.in. o muzeum Speelklok, gdzie można zobaczyć zbiory automatycznie grających sprzętów muzycznych, jak np. zegary, pozytywki czy organy, oraz Spoorwegmuseum (muzeum kolejnictwa) – raj dla każdego miłośnika kolejek i lokomotyw.

Utrecht na weekend

Prawdziwa perełka czeka natomiast na amatorów… golfa. Według różnych źródeł historycznych, w grę nazywaną „Colf” lub „Kolf” grano w okolicach zamku Kronenburg już w XIII wieku! Oczywiście średniowieczna wersja golfa różniła się nieco od współczesnego odpowiednika: wtedy zadaniem zawodników było trafienie piłeczką do wrót twierdzy przy pomocy jak najmniejszej liczby uderzeń grubego patyka.

Przyjeżdżający do Utrechtu Polacy chętnie odwiedzają również rzymskokatolicki cmentarz St. Barbara, często nazywany „polskim”. Są tam pochowani polscy żołnierze, którzy brali udział w wyzwoleniu Holandii spod okupacji hitlerowskiej podczas II wojny światowej.

Najnowsze oferty przejazdu z Polski do Utrechtu oraz z Utrechtu do Polski znajdziesz na Flotea.pl.